Hejeszki! No to wróciłam w końcu po rekordowo długiej przerwie. Tak, ta zła Blacky, która nie zaszczyciła swoich blogowych znajomych choćby jednym komentarzem, czy też innym znakiem bytności na tym dziwnym świecie.
W tym miejscu miał być porządny post na temat tak bardzo na czasie i w ogóle. Stwierdziłam jednak, że muszę go wypieprzyć, bo powstał tylko niepotrzebny bełkot, kompletnie bez ładu i składu. Póki co wspomniany temat idzie do rezerwowych, czekających na kontynuację za kiedyś tam.
W tym czasie nie zdarzyło się u mnie nic godnego opowieści. Jedynie zakupiłam w cholerę książek i znowu przefarbowałam włosy. Tym razem jest ciemny brąz, a miało wyjść coś znacznie innego. Ale nie jest źle :)
Spodziewajcie się sporej dawki dziwnych postów :)
Miło,że wróciłaś :) No i czekam na te dziwne posty
OdpowiedzUsuńWłaściwie bardzo dziwne :)
UsuńNikt, absolutnie nikt nie zrozumie tych blogowych zastojów, prócz mnie :D Ale dobrze, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńFakt, sama miewasz takowe :)
UsuńWitaj znowu :D
OdpowiedzUsuńNo hej :D
UsuńHello! Jesteś okropna, ale i tak Cię lubię :D
OdpowiedzUsuńHaha, miło :D
OdpowiedzUsuńCiemny brąz też jest spoko! ;) Czekam na kolejne posty ;)
OdpowiedzUsuńNo ba :)
UsuńJuż wkrótce :)