Istnieje sporo takich osób. Być może są nawet w większości. Delikatny typ urody, dziecinna twarz, prawdopodobnie również drobna budowa ciała. Wbrew pozorom owe osobniki dawno opuściły mury gimnazjum. Ba, nawet od paru lat są szczęśliwymi posiadaczami dowodu osobistego. Mają od dwudziestu lat w górę.
Na geny nic się nie poradzi. Jeśli od pokoleń w naszej rodzinie niemal każdy wyglądał znacznie młodziej niż w rzeczywistości, pewnie i nam to się przytrafi. Wiadomo, mogą nas irytować prośby o wyciągnięcie dowodu przy kupnie piwa czy teksty nieznajomych starszych ludzi w stylu "ty chłopczyku/dziewczynko". Możemy też być postrzegani jako osoby cholernie niedojrzałe jedynie na podstawie wyglądu. Ludzie jeszcze nie wiedzą, jak zachowujemy się w poszczególnych sytuacjach, a już twierdzą, że nas przejrzeli, co jest po prostu śmieszne.
Sama dość często spotykam się z powyższymi sytuacjami. Mój wiek? "Oczko" z hakiem. Ktoś, kto mnie nie zna, na sto procent nie pomyśli, że mam już tyle lat. A i te osoby, z którymi mam styczność, mówią, że wyglądam na jakieś trzynaście czy piętnaście, no może na chama osiemnaście. No cóż, wygląd robi swoje. Jestem niska, mam lekką niedowagę i dość dziecinną twarz. I wykorzystuję to jak tylko się da. Jeżdżę na ulgowych biletach. Czasem dla beki przeglądam te durne młodzieżowe, oczojebne gazetki. Noszę tiszerty z nadrukami. Słucham tej wieśniackiej odmiany metalu, z której ponoć powinno się wyrosnąć jakoś w liceum. I co, niefajnie?
***
Z przyczyn od siebie mocno niezależnych zniknęłam na "chwilę" z Internetów wszelakich, ale w miarę możliwości spróbuję sprawdzić, co tam słychać w Waszych miejscach posiadywania. Ależ mi tego brakowało!
To ma też swoje plusy ;) Będziesz miała lepiej gdy każdy będzie się modlił by wyglądać młodziej ;)
OdpowiedzUsuńNo gorzej jest gdy pojawiają się dzieci i patrzą na taką osobą jakby się puściła, nic, że wiek odpowiedni, przecież wygląda jak dziecko. I obyś unikała takich nieprzyjemnych spojrzeń w przyszłości ;)
Zapewne mnie to nie czeka, dzieci nie planuję :)
UsuńZ tą niedojrzałością po wyglądzie to faktycznie niefajna sprawa. Chociaż i w drugą stronę - wyglądać zbyt poważnie/dorośle na prawdziwy wiek to nie jest dobra sprawa. :(
OdpowiedzUsuńNajlepiej byłoby po prostu wyglądać na swój wiek, ale że na to nie ma się wpływu, to trzeba jakoś się z tym pogodzić.
UsuńWykorzystywanie swoich zalet na całego, o! Bycie postrzeganym jako młodszy jest lepsze, jakby oceniali nas w drugą stronę. A pomysł z jeżdżeniem na ulgowych biletach - to mi się podoba. :)
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie najlepsze i nawet nie tego nie sprawdzają :)
UsuńMam ten sam problem ;/
OdpowiedzUsuńNo to piona :)
UsuńŻółwik! ;D
UsuńSzczerze, to ja mam podobny problem, ale się z niego cieszę, bo jeszcze długo długo będziemy wyglądać na młodsze. A to, że ktoś mnie prosi o pokazanie dowodu nie wydaje mi się znowu taką tragedią..;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie to też nie jest tragedia, ale na przykład przez właśnie taki wygląd można mieć problem ze znalezieniem pracy. Ale widzę też sporo pozytywów.
UsuńNiby tak :) Mnie jak składałam papiery do liceum, pomylono z szóstoklasistką, a wczoraj doktorka pytała mi się, czy mam 12 lat, ale cóż :D
UsuńAż mi się przypomniało, jak parę lat temu robiłam sobie zdjęcia do liceum, a fotograf się mnie pytał "to ty idziesz do gimnazjum?" :D
UsuńHahahaha :D Ale znowu raz poszłam wódkę kupić i bez dowodu, a znowu przy jakimś piwie mnie capnęli, nie ogarniesz :D
Usuńchciałam powiedzieć, iż zmieniłam adres i od tej pory urzędują na pierwiasteknielad.blogspot.com jakby się ktoś przestraszył, że zrozum się nie otwiera :D sorka za zamieszanie :*
A mi się ostatnio tak udało z piwem, aż się zdziwiłam :D
UsuńSpoko, jak Internety łaskawie przestaną zamulać, wprowadzę zmiany w linkach :)
Ja również mam ten ''problem''.
OdpowiedzUsuńWłaśnie, w cudzysłowiu, bo to nie jest taki wielki problem :)
Usuńmoja ciocia ma 36 lat, a gdy chce kupić alkohol zawsze pytają o dowód ;p
OdpowiedzUsuńNieźle, o takim przypadku jeszcze nie słyszałam :)
UsuńWe wszystkim możemy znaleźć plusy! Na pewno młoda twarz będzie Cię cieszyć, kiedy będziesz miała już z 40 lat. Nie wiem, czy to ma jakiś związek, ale czy z tym nie wiążą się późniejsze zmarszczki. A spojrzeniami ludzi po prostu nie należy sięprzejmować!
OdpowiedzUsuńJa akurat mam odwrotną sytuację - oceniają mnie o parę lat wyżej. Przydaje się kiedy do filmu w kinie kilku miesięcy mi brakuje, ale w innych przypadkac to nie jest za przyjemne. Czasem aż ręce mi opadają, kiedy widzę licealistkę niższą ode mnie o głowę...
Dobrze napisane, kiedy wejdę na komputer na pewno zaobserwuję Twojego bloga! :)
Pozdrawiam.
Co do tych późnych zmarszczek to w sumie nie wiem, ale znam osobę po trzydziestce, co wygląda na młodszą i faktycznie tych zmarszczek ma niewiele.
UsuńCzyli są jakieś plusy "starszego" wyglądu. Sama te parę lat temu chciałam wyglądać poważniej i czyniłam różne kroki ku temu, ale z naturą nie wygrasz :)
To w takim razie bardzo mi miło :)
Kiedy jest się młodym, chciałoby się wyglądać doroślej, a kiedy jest się starszym, chciałoby się wyglądać młodziej. People are strange, jak to Morrison śpiewał. Ja na szczęście wyglądam na swój wiek, czasem ludzie mnie postarzają (zwłaszcza ci, których nie znam), a czasem odmładzają. Nie staram się szukać plusów czy też minusów tegoż, bo to tylko wygląd. Choć zastanawia mnie to, czy zapytają mnie o dowód w sklepie, kupując alkohol, czy też nie... i jeszcze nie wpadłam na to, by to sprawdzić. Jestem zbyt grzeczna i zbyt uczciwa. :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam. Mimo wszystko wakacje mijają mi wyśmienicie. :)
Ja bym na Twoim miejscu chyba spróbowała. Bo jak się alkohol kupuje legalnie, to już nie ma tego dreszczyku emocji i frajdy :)
UsuńCóż, ja mam na odwrót... Nie mam nawet osiemnastki, a wygladam na studentkę. Wszyscy w wieku 20+ mówią mi "cześć", szczególnie w górach, bo są pzrekonani, że jestem dorosła. Do tego, jestem taka wysoka i "dorosła" od dziecka, przez co zawsze cierpiałam, bo wszyscy uważali mnie za jakąś super dorosłą, a byłam tylko dzieckiem. To nie za wesołe.
OdpowiedzUsuńAle co tam, siebie się nie zmieni
Przynajmniej nie masz najmniejszych problemów z kupnem alkoholu :)
Usuńmówiąc szczerze, widzę same plusy młodego wyglądu
OdpowiedzUsuńTo nieźle :)
UsuńNiedawno usłyszałam, że wyglądam jak dziewczynka z podstawówki. Chwilę później od drugiej osoby usłyszałam, że rzeczywiście taka wyglądam. Podobno wyglądam na jakieś trzynaście lat, mimo że mam o dziewięć więcej. W dodatku jak się postaram i dobrze ustawię, to z twarzy wyglądam na 3,5 ;-) I to jest dopiero zabawne!
OdpowiedzUsuńAle pomyśl sobie, co będzie za 10-15 lat! Będziemy się cieszyć... ba, ja już się cieszę. Czuję się mega staro, ale jak mnie o dowód pytają, albo mówią, że wyglądam jak dziecko, to od razu mi lepiej.
Też nie wpadam w doła z tego powodu. Ale też zdarza się, że kilkuletnie dzieci mi "dzień dobry" mówią, więc nie ogarniam :D
Usuńno u mnie jest podobnie, kiedyś babka w sklepie stwierdziła że mam podrobiony dowód i kłóciłam się z nią aż za mną zrobiła się kolejka, a i tak babie nie przemówiłam. oceniają mnie na 15/16, a mam 21 :D chyba po matce, bo tez na swoje latka nie wygląda.
OdpowiedzUsuńcóż, mi to pasi :D gorzej, że ze słowiańską urodą, jakaś taka melancholia w oczach i ustach ;p, ciągle słyszę teksty typu "uśmiechnij się" i "nie może być tak źle".
Babka przegięła totalnie. Wyciąga się dowód i po sprawie, a nie...Swoją drogą pozdrawiam rówieśniczkę :D
UsuńJa mam inny typ urody, ale słyszę podobne teksty :D
Ojej znam ten ból. Odkąd pamiętam ludzie pytający o mój wiek nigdy mi nie wierzyli. Do tej pory kiedy im mówię, każdy patrzy na mnie z niedowierzaniem. Na początku strasznie mnie to irytowało, ale teraz w sumie nie zwracam na to uwagi. To nie jest w sumie taki duży problem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Też już aż tak się tym nie przejmuję :)
UsuńMam koleżankę, która mając 32 lata wygląda na ledwo 15.. Żadnych zmarszczek, czegokolwiek.. :P
OdpowiedzUsuńtaka-se-nazwa.blog.onet.pl
Jestem ciekawa, jak to u mnie będzie za 10 lat :)
Usuńsą też w tym dobre strony - będziesz za to 'wieczne' młoda i proszona o dowodzik :) czasami mam podobnie... :) przybij piątkę zatem.
OdpowiedzUsuńNo to piąteczka :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńu mnie jest tak samo...mam 17 lat a wygladam na jakies 14-15....:D
OdpowiedzUsuńTeż dobrze :D
OdpowiedzUsuńTO tylko powód do radości,zaręczam stan taki ma dużo więcej plusów niż minusów.
OdpowiedzUsuńJA mam 40,dają mi z wyglądu 28..nie powiem łechce to moją próżność,ale spokojnie w łebie na pewno mi się nie przekręci.
A i jeszcze jedno....jaka wieśniacka odmiana metalu (?)haha wieśniackie moze byc disco z pola.
Pozdrawiam!!
No po prostu metal symfoniczny uznawany przez fanów "darcia mordy" za pop rock dla mrocznych nastolatek :)
UsuńBlacky,metal symfoniczny,to najbardziej szlachetna odmiana tego gatunku muzyki..Za młodu (ha,jak to zabrzmiało) bylam wielką fanką metalu..motyw darcia mordy byl obecny w 70% ówczesnych grających zespołach.Ja jednak poszukiwalam czegoś co mnie poruszy,moja duszę...mając wlasnie te 20 z malym ogonkiem poznalam przepiękną płytę zespolu The Gathering "Mandylion"...wg.mnie ta właśnie płyta,ten zespół byl prekursorem wspomnianego.przez Ciebie.gatunku..
OdpowiedzUsuńNadal kocham muzykę...uwierz z prawdziwej miłości się nie wyrasta..Ci co tak pieprzą nigdy naprawdę jej nie rozumieli....
Blacky,proponuję też sięgnąć po coś z pułki.pt.metal.progresywny...choćby b.popularny pierwszy z brzegu Dream Theater...zresztą,co ja Ci będę..haha,już nie zanudzam.Życzę owocnych poszukiwań w świecie muzyki...
Pozdrawiam!!
Jakiegoś takiego "darcia mordy" też sobie posłucham czasem, o ile ma melodię. W ogóle w muzyce ciągle czegoś poszukuję. Prawie odcinam się od popularnych stacji radiowych, rzadko mnie tam cokolwiek zachwyca. No i oczywiście jestem z tego powodu (i z paru innych) takim odmieńcem. Z metalu symfonicznego lubię np. Nightwish i Delain. No może jeszcze Within Temptation.
UsuńWiesz,ja już nawet w Trójce czasami słyszę kaszanę,ale mimo wszystko stacja od lat trzyma poziom.
UsuńBlacky,skoro lubisz Nightwish(dla mnie bez Tarji,przestało istnieć.
To na pewno podejdzie Ci Epica,a juz na pewno Gathering,plyta o której wcześniej wspomniałam,coś pięknego...
mogę dorzucić jako propozycję zespól Kamelot,
Zresztą pogrzeb Kochana także w innych gatunkach w klasyce nie tylko metalu,ale także rocka,uwierz natrafisz na perły.
KLImatyczny jest także stary,dobry Sisters of Mercy,plyty wszystkie Closterkeller,muzyka,teksty...wychowałam sie min.na tym zespole. Zresztą temat muzyki,to dla mnie młyn na wodę..
Dodam tylko,ze Nightwish wywęszyłam w 98 lub 99r..jakis koleś w muzycznym prosil o puszczenie kasety(wtedy)wspomnianej grupy..akurat tez bylam w sklepie..no i mi dech zaparło haha w niedalekiej przyszłości zakupiłam wszystko N.(wtedy byly dwie płyty,pierwsze)..
Ok,już spadam.Pamiętaj,ze szablonów jest masa,ale warto wyróżniać się na tle miernoty i przeciętności..
POZDRAWIAM
Wszystkie te zespoły kojarzę w mniejszym lub większym stopniu, ale mimo to dziękuję za polecenie :)
Usuń