
Znowu sobie ponarzekam. To już normalnie taka moja tradycja. Tak serio to chyba każdy z nas nie może czegoś znieść u pewnych osób. Mimo, że pewnie wielu z nas uważa się za wielce tolerancyjnych, to jednak wszystkiego tolerować się nie da. I ja nie jestem tu jakimś wyjątkiem. No więc co sprawia, że z niektórymi osobnikami nie chcę mieć do czynienia przez jakiś czas lub najlepiej całe życie?
"Muzyka"
Jadę sobie autobusem, a na najdalszych siedzeniach znajduje się kilkoro chłopaków, którzy w pewnym momencie wyciągają swoje wypasione smartfony, z których puszczają
Smród
Czekam sobie na dworcu na autobus powrotny, a od co niektórych osobników tamże przebywających porządnie jebie już z daleka. A już myślałam, że w XXI wieku każdy obywatel Cebulandii ma dostęp do czegoś takiego jak chociażby najzwyklejsze, szare mydło. Może coś przeoczyłam?
Papierosy
Nie ma dnia, bym nie czuła dymu pochodzącego od tego gówna. Nie dość, że mój ojciec pali, to jeszcze idąc którąkolwiek ulicą pobliskiego miasta muszę zawsze minąć jakiegoś palacza. Jak chcecie mieć raka, to proszę bardzo, ale nie wciągajcie w to innych.
Narzucanie gustów
Możecie mi polecić jakiś fajny zespół, książkę czy film, ale nie mam ochoty na to, byście usiłowali nakazać mi zmianę upodobań na takie, jakie będą wam pasowały, no bo przecież to, czego słucham/czytam/oglądam musi być jakimś gównem. Jak to się powszechnie mówi, gust jest jak dupa - każdy ma swoją.
Wścibstwo
Są ludzie, którzy chcieliby wiedzieć o mnie jak najwięcej. Już pomijam fakt, że co niektóre osobniki w jakiś magiczny sposób dostały się na tego bloga. Ale co kogoś może obchodzić, z kim się bzykam albo co takiego ukrywam za łóżkiem? Uważam, że mam prawo do tajemnic i nie mam potrzeby mówienia o sobie wszystkiego.
Mogłabym wymienić tego jeszcze więcej, ale daruję sobie. Już i tak się nieźle rozpisałam.
ej, myślałam, że czasy puszczania techniawki z telefonu w autobusie skończyły się z 5 lat temu :D
OdpowiedzUsuńpapierosów też nigdy nie zrozumiałam i nie zrozumiem.. po co się truć, śmierdzieć i jeszcze wkładać w to duży hajs?
Dokładnie. Lepiej można wydać ten hajs.
UsuńZ tą muzyką to mnie rozwaliłaś :D Łubudubu jeb jeb :D Mnie też często to irytuje, chociaż nie należę do osób, którym to przeszkadza.. Bardziej się z tego śmieję :D
OdpowiedzUsuńhttp://dawidkwiatkowski-opowiadanie.blogspot.com/2014/05/17-rozdzia-nic-nikomu-nie-musisz.html
Ja tam kiedyś udawałam, że mnie to śmieszy, w sumie nie wiem, po co.
UsuńZ wymienionych przez ciebie przykładów przyzwyczaiłam się do smrodu papierosów i tej chorej muzyki puszczanej na full. Ale wścibstwa i narzucania gustów nie mogę zdzierżyć. No i smród niektórych osób - no cóż ... to odrażające.
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy się nie przyzwyczaję.
UsuńDzisiaj na podobny temat rozmawiałam ze znajomy, który stwierdził, że trzeba być miłym dla wszystkich i nie irytować się ludźmi. A mnie niektórzy irytują, włącznie z opisanymi wyżej osobnikami, i choć staram się być w miarę uprzejma, to nie pałam do nich miłością i nie mam zamiaru jej sztucznie okazywać.
OdpowiedzUsuńI słusznie, lizanie tyłków nie ma sensu.
Usuńteż mam wstręt do wymienionych przez Ciebie rzeczy! nie rozumiem tego, że w czsach, kiedy istnieją naprawdę genialne słuchawki, ludzie i tak puszczają swoją muzykę z telefonu na cały głos, żeby wszyscy siedzący obok niego słyszeli. no po prostu nie ogarniam!
OdpowiedzUsuńI nawet muza z słuchawek tego nie zagłusza.
UsuńWidząc i słysząc osobę, która puszcza na głośniku swoją muzykę mam ochotę jej wpierdolić i też nie ogarniam, jak mogła jeszcze nie odkryć słuchawek...
OdpowiedzUsuńWścibstwo też mnie niezmiernie wkurwia... W mojej klasie jest osoba, która potrafi się wpierdolić w każdą rozmowę z pytaniem: ale o czym gadacie? O co chodzi? Albo bezczelnie siedzi i podsłuchuje, praktycznie się z tym nie kryjąc.
A co do papierosów, to pisałam o tym chyba w poprzednim komentarzu, przy poprzednim poście. Więc również się zgadzam.
A z osobami narzucającymi mi swój gust to nawet staram się nie rozmawiać.
Też bym była nieźle wkurwiona z powodu takiej laski. I dobrze, że szkołę dawno mam za sobą, bo w mojej klasie były przypadki dziewczyn pytających się mnie o szczegóły z życia erotycznego, ech...
UsuńSą cechy, które irytują każdego z nas, chociaż odnośnie smrodu to weź pod uwagę, że np. starsze osoby nie zawsze mają siłę na codzienne prysznice, nie wspominając o bezdomnych, którzy takiej możliwości najczęściej wcale nie mają.
OdpowiedzUsuńNiestety nie dotyczy to tylko takich osób, bo te wymienione przez Ciebie jeszcze zrozumiem.
UsuńZgadzam się ze wszystkim. Najgorsze z tego wszystkiego to... Nie, nie umiem wybrać. Wszystko jest okropne!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nową notkę na http://true-villain.blog.pl
Dla mnie najgorsze jest wścibstwo.
UsuńNowa recenzja na blogu http://namuzowani.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńZa każdym razem jak jestem w Polsce i jadę autobusem to znajdzie się taki, który o słuchawkach to chyba nigdy nie słyszał...
OdpowiedzUsuńTo już zostań w tej Norwegii lepiej :)
Usuńco do mycia się to czasem mi się wydaje, że mieszkam w Ciemnogrodzie, ludzie ogarnijcie się!
OdpowiedzUsuńDokładnie, i wielkie zdziwienie na ich twarzach, gdy mówię o myciu 2 razy dziennie. Masakra...
UsuńMuzyka bez słuchawek, to mnie doprowadza do szewskiej pasji, ja sobie wkładam słuchawki i wolę mieć na wszystko wywalone, a tu słuchają jakieś łubudubu i właśnie jak ich stać na wypasione telefony, to dwie dychy na słuchawki NIET?
OdpowiedzUsuńCo do papierosów, ja nie palę, ale nie mam nic przeciwko ludziom, ktrórzy to robią. Nie są przecież trędowaci, więc no. Da się z tym żyć, bez przesady.
A smrodek od ludzi... To już chyba nawet brak mi słów.
2 dychy za słuchawki? o.O A dotychczas myślałam, że za mniej niż 4 porządnych słuchawek się nie kupi, szczególnie do smartfona.
UsuńJa jestem naprawdę bardzo kapryśna i wybredna, jeśli chodzi o ludzi. Mam małą grupę znajomych, bo zawsze znajdę u kogoś coś, za co go nie polubię. A jak powiem głośno, że tej i tej osoby nie lubię, to zawsze pada pytanie 'a kogo Ty lubisz'. Jednak uważam, że tak jest lepiej, bo mam małe grono znajomych, ale przynajmniej im ufam i nie zmuszam się do tego, by się z nimi spotykać, jak to nie raz i nie dwa robią ludzie, by zyskać na popularności.
OdpowiedzUsuńSama nie ogarniam tej pogoni za popularnością.
Usuńoj, dokładnie to rozzumiem. a gustu muzycznego młodzieży autobusowej zazwyczaj nie podzielam. ciężka sprawa.
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie podzielam.
Usuń...papierosy, wścibstwo, głośna muzyka - łączę się w bólu...
OdpowiedzUsuńJak dobrze :)
UsuńFajki... Jezu, jak mnie to denerwuje ;/
OdpowiedzUsuńA mnie po prostu wkurwia.
UsuńDo niektórych rzeczy da się przyzwyczaić i nie mówię, o tym, że nagle polubi się "zapach" papierosów czy głośną muzykę z telefonów nastolatków, tylko po prostu nie będzie się zwracało na to uwagi. No bo po co się tym zadręczać, skoro nie ma się na to najmniejszego wpływu? ;)
OdpowiedzUsuńJuż prędzej zniosę tą durną muzykę niż dym papierosowy.
Usuńktoś mi kiedyś powiedział jedną, prostą rzecz: przejmujmy się tylko tym, na co mamy wpływ.
OdpowiedzUsuńA mamy na coś? Życie jest tak cholernie nieprzewidywalne...
UsuńW książkach najczęściej głównym aspektem życia na który mamy wpływ jest odżywianie - i tak powstają anorektyczki.
UsuńJednakże mam nadzieję, że tak jest tylko w książkach (nadzieja ma złudna)
Masz wpływ na więcej rzeczy, aniżeli Ci się wydaje, jednak dopóki sama tego nie dostrzeżesz, nie będę w stanie Cię uświadomić. Sama odpowiedz sobie na pytanie, czy lepiej zająć sobą, czy frustrować się bez końca innymi.
UsuńNie rozmyślam o tym 24/7, inaczej dawno bym ześwirowała.
UsuńA widzisz, więc jakiś tam wpływ masz XD
UsuńNo chyba, że tak :D
UsuńJe również nie lubię jak ktoś zapomina się umyć. Mamy w klasie takiego jednego gościa, który powala na kolana z odległości dobrych paru metrów. I nawet jeśli tłumaczy się tekstem "gorąco mi" to nigdy nie ściąga bluzy. Ukrywa pod nią strój Spidermana czy co?
OdpowiedzUsuńZnam ten ból. Sama w gimnazjum miałam koleżankę, od której tak waliło, że chyba tygodniami się nie myła.
UsuńTeż mnie denerwuje to wszystko, co wymieniłaś! Dym od papierosów denerwuje mnie tym bardziej, że najzwyczajniej się od niego duszę i mam problemy z łapaniem powietrza.
OdpowiedzUsuńJa aż tak na szczęście nie mam, za to zaraz boli mnie głowa.
UsuńTeż mnie wkurzają wieśniaki z muzyką puszczaną z telefonu. Wstydu ludzie nie mają? O smrodzie już nawet nie wspomnę... Najgorzej, jak się wchodzi do klasy, w której lekcję miała horda buzujących hormonami chłopaków po w-fie... I wszystkie okna na oścież, bo nie da się wytrzymać :D
OdpowiedzUsuńNo nie mają. Jak dobrze, że nie stykam się z tym każdego dnia.
UsuńJa również nienawidzę jak do kogoś podejdzisz a tu kurde wali jakby kurde nie mył sie przez dłuższy czas xx To jest strasznie irytujące xx
OdpowiedzUsuńobserwuję, liczę na rewanż :))
http://mysecretjournalss.blogspot.com/
Denerwują mnie biedne głupie dzieci bez słuchawek. Muszą to być bardzo nudni ludzie, skoro idąc w grupie muszą czymś zabić ciszę.
OdpowiedzUsuńPalaczy najchętniej bym zamknęła w pomieszczeniu bez wywietrzników. Ja chcą niech palą w domu, bo na ulicy podczas wypalania jednego papierosa trują dziesiątki ludzi.
Mnie jeszcze denerwują ludzie, którzy w nocy łażą i drą mordę. Nie wiem czemu to robią, czemu to służy i czemu to nie jest karane.
Powinno być. Tak samo jak głupota.
O, właśnie, jeszcze ten hałas.
UsuńEch, czyli normalka :) ja zawsze mam ubaw z ludzi :D niektórzy naprawdę dziiiiwnie się zachowuja.. I nie ukrywam, że tak jak Ciebie, wielokrotnie denerwują
OdpowiedzUsuńCo niektórzy najwidoczniej mentalnie pozostali w gimbazie, jak nie w podstawówce :)
UsuńMnie też wiele typów ludzi wkurza, delikatnie mówiąc, ale szkoda nerwów ;)
OdpowiedzUsuńNo szkoda, nie ma sensu o tym myśleć non stop.
Usuńno coz ludzie potrafia irytowac juz niestety tacy sa... mnie draznia ludzie z tymi e papierosami pala i musisz w tym dymie byc w busie czy chcesz czy nie ech ;/ coz mozna sie zloscic i wsciekac ale nie zrobisz nic a lepiej sobie odpuscic bo szkoda zdrowia i urody na glupote ludzka ;)
OdpowiedzUsuńNo w moim przypadku jest to trudne do zaakceptowania, dobrze, że ostatnio nie czuję tego cholerstwa w autobusie, zawsze trochę mniej trucizny.
UsuńAj, no tak, każdego z nas coś irytuje :D Mnie mocno wkurza alkohol i jego wszechobecność, nie tylko na imprezach :D
OdpowiedzUsuńJa tam jakąś abstynentką nie jestem, ale też nie jestem zwolenniczką upijania się.
Usuńniektórzy ludzie mają taki styl bycia,którego nie mogę znieść ;)
OdpowiedzUsuńNo to witaj w klubie :)
Usuńz tym smrodem i słuchaniem muzyki całkowicie się zgadzam :) ja ostatnio wolę spacerować na uczelnie niż jechać właśnie miejskim środkiem transportu choćby ze względu na tych "brzydko" pachnących, których wcale nie brakuje a nawet bym powiedziała się zwiększa ...
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, bo mieszkając na takim zadupiu jestem zmuszona dojeżdżać.
Usuń