Od dłuższego czasu brakuje mi pomysłów na wpisy. Nie wiem, jak to do cholery możliwe. Jeszcze nie tak dawno temu miałam w zanadrzu kilka tematów, z których ostatecznie wybierałam jeden, a teraz ani me, ani be. W dodatku od kilku dni, jak nie dłużej, trzyma się mnie coś w rodzaju doła. Najchętniej przespałabym całe dnie. Może to jest powodem braku weny? Od wczoraj szukam w Internetach jakichś inspiracji czy czego. W końcu dawno nie pojawił się normalny wpis. Bezskutecznie. Może to tylko chwilowy kryzys? Może za kilka dni czy miesiąc znów kolejne tematy nie dadzą mi spokoju? Tak czy owak zamierzam nadal odwiedzać Wasze blogi. Zawsze możecie też do mnie pisać na avanturnica4@onet.eu. Trzymajcie się!
piątek, 7 listopada 2014
Kryzys, dół czy co tam...
Od dłuższego czasu brakuje mi pomysłów na wpisy. Nie wiem, jak to do cholery możliwe. Jeszcze nie tak dawno temu miałam w zanadrzu kilka tematów, z których ostatecznie wybierałam jeden, a teraz ani me, ani be. W dodatku od kilku dni, jak nie dłużej, trzyma się mnie coś w rodzaju doła. Najchętniej przespałabym całe dnie. Może to jest powodem braku weny? Od wczoraj szukam w Internetach jakichś inspiracji czy czego. W końcu dawno nie pojawił się normalny wpis. Bezskutecznie. Może to tylko chwilowy kryzys? Może za kilka dni czy miesiąc znów kolejne tematy nie dadzą mi spokoju? Tak czy owak zamierzam nadal odwiedzać Wasze blogi. Zawsze możecie też do mnie pisać na avanturnica4@onet.eu. Trzymajcie się!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Każdemu zdarzają się gorsze dni. Mam nadzieję, że dołek szybko minie.
OdpowiedzUsuńPowodzenie w dalszym pisaniu. Oby wena wróciła.
Pozdrawiam
BlackHeart
Dzięki :)
UsuńA ja myslę, że to tylko chwilowe i wierzę, że niedługo wrócisz - mi to się udało... chociaż po dość długiej przerwie, ale jestem :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, bo to już przekracza wszelkie granice :D
UsuńWiesz, Kochana, każdemu to się zdarza. Nawet i mi ;) Więc nie przejmuj się tym za bardzo. Odczekaj trochę i zobaczysz, że powrócisz do formy.
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Dzięki :)
Usuń:)
Usuńpewnie Cię to nie pocieszy, ale to jest bardzo częste zjawisko;
OdpowiedzUsuńwspomniałam ostatnio o tym u mnie na blogu, że pustka czy też brak inspiracji paradoksalnie inspirują i Ty to udowodniłaś!
Serio? No teraz mnie zaskoczyłaś :)
UsuńTo normalne. Każdy bloger przez to przechodzi. Szukaj wszędzie inspiracji gdzie popadnie a uwierz znajdzie się wiele pomysłów :)
OdpowiedzUsuńDiary Alice
Chyba już powoli znajduję. A zapowiadała się dłuższa przerwa :)
UsuńPewnie to kryzys, tzn mam nadzieję, że tak będzie ;) Wena znowu przybędzie ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję :)
UsuńPowinnaś spróbować czegoś nowego- jedzenie, miejsce, cokolwiek. Być może to da ci choć namiastkę inpiracji :D
OdpowiedzUsuńTaki tam lajfstajl :D No ale w sumie o żarciu umiałabym tylko napisać, że było dobre lub gówniane :D
UsuńI dziękuję za miłe słowa ;)
OdpowiedzUsuńA proszę :)
UsuńTak czasem bywa, trzeba odpocząć, pisanie to nie obowiązek, to ma być przyjemność.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie będę pisać na siłę.
UsuńJa ostatnio śpię po 10 godzin na dobę i nie umiem sobie z tym poradzić :))))))
OdpowiedzUsuńPróbowałaś może sobie zapisywać co ciekawsze pomysły na tematy? Ja tak robię i jak czuję napływ weny, to szukam tej kartki z tematami i zastanawiam się, o czym mam ochotę teraz napisać. Jak się rozpędzę to potrafię sobie napisać od razu 3-4 posty na bloga i później mam spokój na kilka tygodni ;d
Czasem zdarza mi się coś zapisywać, ale na ogół raczej mam to w głowie :)
Usuńkażdy w którymś momencie ma taki zastój, ale nie przejmuj się! przeczytaj jakąś dobrą ksiązkę, wybierz się do kina, spędź wieczór w pubie ze znajomymi, na chwile zaponij o blogu, w końcu samo coś wpadnie :))
OdpowiedzUsuńW sumie już powoli coś mi w głowie zaczyna świtać :)
Usuńkryzysy przychodzą i odchodzą, uśmiech proszę! ♥
OdpowiedzUsuń:) :D
UsuńChciałam napisać DOKŁADNIE TO SAMO co Sabina :D
OdpowiedzUsuńPrzejdzie ci ten kryzys, zobaczysz. Czekam aż wrócisz tutaj :)
Cieszę się :)
UsuńTo wszystko wina przygnębiającej jesieni! Znam aż nazbyt dobrze to uczucie -,- Jednego jestem pewna - kiedyś minie. :)
OdpowiedzUsuńtaka-se-nazwa.blog.onet.pl
Oj tak, jesienna deprecha i te sprawy :)
Usuńmoże się zaraziłaś moim dołem, ale mi na szczęście już przeszło ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że chociaż Tobie :)
UsuńWena wróci, na pewno, zawsze wraca :) Trzymam kciuki, żeby kryzys uciekł jak najszybciej! Trzymaj się ciepło :*
OdpowiedzUsuńHmm, mam nadzieję, że wrócisz jeszcze :) Ja będę na Ciebie czekać po prostu ;)
OdpowiedzUsuńWrócę :)
UsuńTeż chętnie nie wychodziłabym z łóżka... Trzymaj się, na pewno wkrótce znajdziesz inspirację. :)
OdpowiedzUsuńJuż chyba coś mam :)
UsuńW takim razie czekam na nowy post. :)
UsuńOk :)
UsuńPrzerwa bywa potrzebna każdemu :)
OdpowiedzUsuńCzasami tak jest. Szybko przejdzie, zobaczysz ;)
OdpowiedzUsuńJuż powoli przechodzi na szczęście :)
Usuń