sobota, 22 lutego 2014

Czego nie rozumiem w blogerach?

No w końcu napiszę o czymś, co od jakiegoś czasu chodziło mi po głowie. Od razu zaznaczam, że nie mam na myśli tych normalnych blogerów, którym w dupie się jeszcze nie poprzewracało. W sumie nie wiem, czy zaliczam się do tego grona, ale co tam. I tak zapodam nudny wywód o tym, czego nie ogarniam odnośnie co niektórych osobników uważających się za blogerów. Ba, nawet nie zamierzam ogarniać.

Spam, wszędzie spam!
Nosz cholera jasna, był on na każdym portalu, ale tutaj jakoś to zjawisko jest  bardziej widoczne. Nie wiem, na co to komu. Liczba obserwatorów nie jest wyznacznikiem "fejmu", tym bardziej, jeśli spośród 1000 takowych na bloga wchodzi 10. Ludzie, opamiętajcie się! Toż to brak szacunku dla blogerów, którzy przez długi czas tworzą wpis, jakikolwiek by on nie był. Jak ktoś będzie chciał obserwować Wasze blogi, to to zrobi bez nachalnych "próśb". 

"Kto mi powie, o czym mam pisać?"
To zakładając bloga nie wiedzieliście tego? Może po prostu nie jesteście stworzeni do blogowania i czas z nim po prostu skończyć? Ewentualnie macie kryzys i chwilowo nie jesteście w stanie czegoś wymyślić? Wtedy zróbcie sobie przerwę i poczekajcie, aż wena wróci. W ogóle nie ogarniam, jak można pisać "pod kogoś". Blog to takie miejsce, gdzie wyraża się siebie, a nie pisze o historii Mongolii z XV wieku, jeśli nie ma się o niej bladego pojęcia. 

Lizanie dupy blogowym sławom
Co, myślicie, że może też staniecie się tacy jak oni? Takim sposobem na pewno tego nie osiągniecie. "Celebryci" mają podnietę z tego, że tłum blogerów wielce nastawionych na sławę nabija im wejścia. No i mają ich tak naprawdę w czterech literach (sławni, a nie blogowe szaraczki).

Ściemnianie na maksa, koloryzowanie rzeczywistości...
Tak trudno być po prostu sobą? Po co pisać, że wakacje spędziliście w Egipcie, jak tak naprawdę grzaliście tyłki w Zadupiu Mniejszym? I serio macie spory luz w domu i robicie imprezy 4 razy w tygodniu? I tak w końcu wyda się, że to jeden, wielki fejk. No chyba, że tworzycie opowiadanie, no to OK.

Co za ludzie...


58 komentarzy:

  1. Pytanie "o czym mam pisać?" jest jak dla mnie żenadą, rozumiem sytuację, jeśli bloger ma przygotowane kilka notek w zanadrzu i pyta czytelników o czym chcą przeczytać najpierw...ale jeśli nie ma pomysłu na notkę i szuka inspiracji u innych, to już jest tragedia. Żeby prowadzić bloga trzeba mieć w sobie choć odrobinę kreatywności ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, tak to wieje sztucznością na kilometr...

      Usuń
    2. zgadzam się z nuneczką :)

      Usuń
  2. Przy ostatnim punkcie zastanawiałam się skąd czerpałaś inspirację do swojej irytacji, bo nie widziałam nigdy takiego bloga.

    Ja usuwam wszelkie "obserwacja za obserwację", bo mnie to irytuje. Już lepiej niech ktoś zostawi merytoryczny komentarz i link do siebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też od razu kasuję to ścierwo.
      A co do ściemniania, to może po prostu miałaś szczęście, że nie trafiłaś na coś takiego. Bo to wcale nie jest takie rzadkie zjawisko. Ludzie próbują się jakoś dowartościować, wydawać się fajniejsi niż w realu.

      Usuń
  3. Rozumiem, jeśli ktoś przechodzi kryzys, brakuje mu weny do pisania i postanawia pożalić się o tym czytelnikom, ok. Ale żeby pytać o propozycje tematów? Słaaaabo. A o spamie już nawet nie wspomnę, bo to raczej zabawa dzieciarni z gimbazjum ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to i dziwne, ale spotkałam nawet starszych osobników bawiących się w to...

      Usuń
  4. Siemka, wróciłam ;3
    Blogerzy. Ten świat. Boje się, ale to jak z fajerwerkami - są strzały, a idziesz popatrzyć.
    Obs za obs? Co z tego, że nie będę nic robić i tylko cyferkę nabiję? xD
    Błaaaaagam, ludzie xD
    Albo blogi dla kosmetyków. ,,Proszę, kliknijcie w baner bo chcę darmowe kosmetysie'' :p
    Ja mam czasem kryzys, ale robię wtedy przerwę, a ie męczę ludzi i na siłę piszę xD
    ~ blogerka rybkaolka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też zauważyłam tą akcję z kosmetykami. Beka :D
      Ja tam niby żaliłam się, że nie mam weny, ale też nie pisałam na siłę.
      Fajnie, że wróciłaś :)

      Usuń
  5. To smutne, że przez tyle lat blogowanie tak się zmieniło i teraz jest takie sztuczne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, też tęsknię za starymi blogowymi czasami...

      Usuń
  6. też ostatnio zauważyłem spam nawet u siebie. nie myślałem, że komukolwiek będzie się chciało u mnie zostawiać komentarze typu kopiuj- wklej XD po zaskoczeniu przyszła...obojętność. no ale, mnie trudno zirytować XD

    pytanie o czym mam pisać jest świetne XD bo jednak, masz rację, po co zakładać bloga, jeśli się nie wie, co chce się na nim przekazać? bez sensu trochę.

    e...to tu są jakieś sławy?dobrze wiedzieć!

    zasadniczo...podsumować można, że ludzie wszędzie bywają tacy sami. czy na blogach, czy w rzeczywistości. tam też ubarwiają, wazeliną od niektórych zalatuje..no nic nie poradzisz, ludzie to ludzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdroszczę opanowania :D Teraz to u każdego dzieciaki z gimnazjum spamują na potęgę.
      A co do sław to chociażby o Kominku nie słyszałeś? :D

      Usuń
    2. eee...no nie. nie słyszałem XD mnie zawsze wielkie sławy, celebryci, zwał jak zwał, omijają. jakoś przechodzi to obok XD

      Usuń
    3. spoko, dzięki tobie już nie żyję w błogiej nieświadomości...oczywiście, musiałem sprawdzić...niesamowite wrażenia XD

      Usuń
  7. Wieje gimbazą :D
    Nie bardzo rozumiem jaki jest sens pisania bloga jeśli się nie wie o czym, tak samo jak nie rozumiem jak można żebrać o obserwację - ludzie sie litują obserwują, potem i tak wpisy mają gdzieś. Bez sensu.

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie ostatnio zaczęli znów spamować i to irytujące bo nawet upomnienia nie pomagają. Co do pytań o temat pisania to sama zadawałam podobne podczas pisania True-Villain, ale tam chodziło mi o to, czy czytelnicy wolą przeczytać recenzję albumu muzycznego, filmu czy książki.

    Zapraszam na nową recenzję (The Pretty Reckless – Going to Hell) na blogu http://namuzowani.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jeszcze rozumiem, ale jeśli ktoś nie jest w stanie sam niczego wymyślić, to niech da sobie spokój.

      Usuń
  9. Tragedia, wszędzie to jest, gdzie by konta nie założyć to gimbaza zalewa spamem, kłamstwem etc. Co się dzieje z tym światem?

    OdpowiedzUsuń
  10. To chyba taka moda teraz. Pisać byle co, byle jak i bez sensu. Albo kreować siebie na nowo w necie, bo może realnie cieżko temu komuś jest życ? Sama nie wiem. Mam tam swój światek, na swoim blogu i tak jest dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  11. To prawda, mnie też to wkurza, szczególnie spam. No na pewno ktoś zajrzy na bloga, jeśli się napisze reklamę na 20 linijek...


    Skom? http://madame-carmelle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jak w całej swojej blogowej karierze miałam do czynienia tylko ze spamem, co okropnie mnie denerwuje! Ale staram się nie zwracać na to uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  13. Owszem denerwuje mnie wszystko o czym tu napisałaś. Jak dla mnie najgorsze jest obs za obs. Na co wam ci obserwatorzy, jak oni i tak nie czytają twojego bloga !

    http://wiktoriaaa-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Wolę mieć kilku, których faktycznie mój blog obchodzi.

      Usuń
  14. Sprowokowałaś mnie do napisania reposta. Będę siedziała i pisała. W ciągu tego tygodnia na pewno się ukaże, a ja podeślę Ci link. Czemu? Proste, nie zgadzam się z Twoją opinią. Ale o tym będzie u mnie na dniach.
    AJKstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie uważam, by wszyscy musieli mnie głaskać po główce i zgadzać się ze mną absolutnie we wszystkim. Dlatego z chęcią poznam Twoje zdanie na ten temat, tak odmienne od mojego. Czekam więc :)

    OdpowiedzUsuń
  16. W sumie bardzo przypadkowo wpadłam na Twojego bloga ale wiem że będę go często odwiedzała, podoba mi się sposób w jaki piszesz posty. Twój język, powiem kolokwialnie ale jaram się :)

    Również absolutnie się zgadzam z Twoim postem a najbardziej z "lizania dupy blogowym gwiazdom"! Za każdym razem jak widzę gdzie ktoś popularny dodał post kilka minut temu, zjeżdżam na dół a tak... post dodany 8 minut temu i 168 komentarzy z czego połowa to "Cudowna stylizacja" x10 od jednego użytkownika, zeby tylko bloger(ka) zauważyła wpis. Śmieszne...

    W wolnej chwili zapraszam do siebie :) http://marysiowata.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) A kolokwializmy są zajebiste :)
      No, mogliby napisać, czemu ta stylizacja jest taka cudna. Bezsens.

      Usuń
  17. Życzyłabym Tobie, sobie i wszystkim normalnym blogerom, żeby ten post miał szerszy oddźwięk, w skutek którego choć jedno indywiduum opamiętałoby się. Tylko, czy to jest realne...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest realne, niestety nie jestem popularną blogerką, bo jestem zbyt leniwa na lizanie tyłków tysiącu blogerów dziennie, by raczyli tu zajrzeć :) Choć w sumie byłoby fajnie tak mieć wpływ na to, co się z blogosferą dzieje, tym bardziej jakby miały nastać zmiany na plus :)

      Usuń
  18. A ja nie lubię kiedy inni blogerzy nie czytają mojego wpisu, tylko komentują coś na odpieprz się.
    Od razu to wyczuwam, kto czytał, a kto tylko przeleciał wpis wzrokiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, to też może być denerwujące, ale mnie akurat bardziej wnerwia spam.

      Usuń
  19. Tak jak obiecałam stworzyłam artykuł. Poruszyłam kilka kwestii, między innymi tę "obs za obs". Zachęcam do przeczytania całości
    http://ajkstyle.blogspot.com/2014/02/blogerze-kim-jestes.html

    OdpowiedzUsuń
  20. ja też tego nie rozumiem, szczególnie gdy widzę na facebooku posty typu "o czym mam napisać?" albo "obserwacja za obserwację?" albo "komentarz za komentarz? jak tak to zacznij", itp.
    ale dobrze czasem poczytać, że ktoś ma podobne zdanie do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Chyba wiem o jakie blogi Ci chodzi. Czasami widzę taki ładnie zapowiadający się blog, ale co z tego? Wszystkim zależy teraz tylko na wejściach na bloga, obserwatorach i czerpaniu korzyści. Fajnie dostawać coś za darmo, ale moim zdaniem blog jest po to, aby móc dzielić się swoim życiem, żeby był to taki nasz mały świat, a nie reklama bijąca po oczach, oraz wyzwanie do zbierania milionów fanów :) Blogerzy celebryci? Szczerze mówiąc nie wiem jacy to są, ale każdego blogera traktuję równo, bez względu na to, czy ludzie rozpoznają go na ulicy czy nigdy nie pokazał swojej twarzy na blogu. Osobiście bardziej interesują mnie Ci drudzy, sądzę że są bardziej szczerzy w tym co robią. Sztuką jest napisać coś mądrze, a nie wkleić wieele zdjęć i podpisać bez sensu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam nic przeciwko temu, by ktoś sobie wstawiał słit focię na bloga, być może i ja coś kiedyś zapodam, choć urodziwa nie jestem :D Jak ktoś sobie zarabia na pasji, to ok, ale jednak w większości tych przypadków to jest takie sztuczne, wymuszone. Też preferuję blogi z przemyśleniami właśnie, choć o sobie nie powiem, że piszę mądrze :)

      Usuń
    2. Właśnie, samo w sobie to złe nie jest, ale trzeba to robić z głową. Większość blogów na których zarabiają ich autorzy są takie pisane z przymusu, żeby tylko coś z tego mieć :) Ja jednak uważam że piszesz mądrze :)

      Usuń
  22. Mocny post ...

    Widząc po wpisie chyba nie wchodzisz i nie komentujesz blogów innych ale mimo wszystko zapraszam :)
    http://natalijafashion.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wchodząc - wchodzę i jak blog mi się podoba, to i komentuję. Ale czasu nigdy za wiele :)

      Usuń
  23. z ust mi to wyjęłaś...
    niedawno dołączyłam do grup blogerów na facebooku i widząc 13letnie dziewczyny zarzucające się treściami typu "obs za obs" "poklikaj mi w zdjątka to będe współpracować z choies chociaż ledwo zrozumiałam co napisali mi w mailu" czy nieszczęsne "o czym mam napisać bo wena jest ale brak pomysłu" to krew mnie zalewa; zaczęłam niedawno blogować i CHOLERA NIE ROZUMIEM - o co tu chodzi?! o przekazanie wartościowej treści czy może o 1934263686268649364826363463 obserwatorów, którzy nawet nie wiedzą o czym jest Twój blog (o ile nie jest o niczym...)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bawią się we współpracę i nie wiedzą, o co kaman? Boże, widzisz, a nie grzmisz :D

      Usuń
  24. Ja też nie rozumiem tych rzeczy - a może raczej, sama bym tego nie zrobiła. Irytujący jest też dla mnie tej "hejt" z serii "ej, nie chcę cię obrazić, ale jesteś idiotką" - sorry, ale kompletnie nie rozumiem tego tłumaczenia się i obrażania drugiej osoby jednocześnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt. Tego też nie ogarniam, ale jak to napisałaś, to się mimowolnie uśmiechnęłam :)

      Usuń
  25. SPAM, pisałam kiedyś o tym artykuł i oczywiście dostałam pod nim spamerskie komentarze :D
    nie wiem, po co ktoś miałby ściemniać na blogu.. zero korzyści.. podobnie jak z pozostałych wymienionych przez Ciebie punktów.. ale co poradzic, blogerzy są jacy są :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście jak ja pisałam o spamie, to takowych komów nie było, i dobrze, bo udusiłabym własnoręcznie :D

      Usuń
  26. Dobrze napisane! Zgadzam się z tym ;)
    Powiększ trochę czcionkę, bo strasznie źle się czyta :C
    ♥blog

    OdpowiedzUsuń
  27. ja raczkuję jako twórca (jako czytelnik blogów różnych mam już pewien staż), natomiast w obu rolach wystrzegam się spamowania i o-czym-by-tu-pisania jak ognia, chyba intuicyjnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam dłużej bloguję, jednak choć moje pierwsze blogi były zbyt dziecinne jak na 17stkę, to nie bombardowałam ludzi spamem :)

      Usuń