niedziela, 7 czerwca 2015

Może jakieś zmiany?


Jak widzicie, wróciłam na bloga. Nie wiem, po raz który już to piszę i pewnie macie dość. Tak czy owak uznałam, że w końcu muszą nastąpić jakieś zmiany, bo inaczej idzie ześwirować. To typowe dla introwertyka, prawda?

Zaczęłam od porządków na głowie, tzn. przefarbowałam włosy, które na chwilę obecną wyglądają mniej więcej tak:



Wiadomo, to tylko szamponetki trzymające się parę tygodni, ale co tam. Nie zamierzam wykańczać włosów, bo szkoda by było znacznie je skracać.

Normalnie odkryłam Amerykę twierdząc, że za mało śpię, przez co codziennie chodzę jak zombie, nic mi się nie chce, nie myślę. Czas to zmienić. Może wtedy po powrocie z pracy nie będę od razu zasypiała i znajdę czas na chociaż część z tych rzeczy, które sprawiają mi radość. W przeciwieństwie do wspomnianej pracy, no właściwie stażu.

Za dużo siedzę w Internetach. To musi się zmienić. W weekendy można zrobić tyle pożytecznych rzeczy, a tak szybko mijają. A gdzie je spędziłam? No na Instagramie!

A, i jeszcze zapomniałam o książkach, które czekają na przeczytanie. A konkretnie 15 sztuk! Chyba powoli się uwsteczniam i będę godnie reprezentowała nasz kochany ciemnogród...

O ile starczy mi czasu, przejrzę zaraz kilka blogów.

33 komentarze:

  1. Zmiany często są dobre :D Ładny kolorek, tak na marginesie.
    Jeżeli chodzi o książki, to ja - gdy już w końcu mam wakacje - uznałam, że zacznę je nadrabiać. Mam sporo do przeczytania książek w pokoju, a zamiast tego ściągam kolejne z chomika :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :)
      A ja z kolei dawno stamtąd niczego nie ściągałam i mam od cholery papierowych książek, których nie mam kiedy przeczytać :D

      Usuń
  2. Prawda! Sama odczuwam potrzebę jakiś zmian obecnie, więc się przyłączam do grona introwertyków idących na przód! :D
    Piękny kolor! Po prostu oniemiałam :)
    Można siedzieć i siedzieć w Internetach i robić coś pożytecznego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha. Dzięki :)
      Dokładnie. Chociaż w tej lepszej i dającej do myślenia części Internetów również siedzę. :D

      Usuń
  3. Ja już dawno zdałam sobie sprawę, że za mało śpię odkąd wyjechałam z domu, ale nie umiem tego zmienić, bo po co marnować czas na tygodniu na spanie?!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie pomysły na zmiany u introwertyków przychodzą w samotności.
    P.S. Podoba mi się tu, dodaję Twój blog.

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też przyszedł w końcu czas na zmiany.
    Co do farbowania włosów to ja już od roku nie mogę się pozbyć ciapek po piance koloryzującej, która ponoć miała trzymać góra do 6 myć, a tu już rok! Nawet farbowałam włosy u fryzjera na kolor zbliżony do mojego naturalnego, ale i tak po jakimś czasie zaczęły pojawiać się czerwono-rude ciapki -,- Chyba trzeba będzie znowu iść do fryzjera.

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba się wziąć za siebie. Internety zabieraja nam cenny czas. Jeśli tylko będziesz chcieć to ci się może udać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. hej, widzialam na twoim instagramie ze zalozylas fanpage swojego bloga, moglabym prosic linka? :) bo mi sie nie wyszukuje na fb. fajny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Spanie bardzo utrudnia życie,bo tyle ciekawych rzeczy można robić w nocy...A kolor włosów bardzo ładny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No można, ale cóż, jutro znowu do pracy :D
      A dzięki :)

      Usuń
  9. Wprawdzie nie widać twarzy, ale w rudym Ci ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :D W sumie rozważam wstawienie tu jakiejś selfie za kiedyś tam :D

      Usuń
    2. To ja czekam na to selfie :P i będę się robić na czerwono :D

      Usuń
    3. A tak btw, to kolor już prawie zszedł :)

      Usuń
  10. "Za dużo siedzę w Internetach. To musi się zmienić. W weekendy można zrobić tyle pożytecznych rzeczy, a tak szybko mijają. A gdzie je spędziłam? No na Instagramie! " - hahaha, skąd ja to znam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Boshe, ja też marnuję czas w Internetach. Choć w zeszłym tygodniu jak nastąpiła mobilizacja pełna w celu nauki do egzaminu, to nawet mniej. Sekunda na fejsie, reszta gdzieś w międzyczasie z telefonu... ale pasowałoby to ograniczać, bo książki leżą, paczą i płaczą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze sobie utrudniam życie, bo kupiłam kilka kolejnych :D

      Usuń
  12. Książki do przeczytania, zaległe blogi do odwiedzenia... Ech, tylko czasu na to nie ma. Straszne.
    A kolor włosów bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Włosy masz piękne, długie, zarąbisty kolor. Ja teraz mam krótkie i... niebieskie :D
    Powodzenia ze zmianami!

    OdpowiedzUsuń
  14. Czasem trzeba dać się sobie wyspać, wiem co mówię XD
    A włosy masz piękne. W ogóle zawsze podziwiam właścicieli/ki długich włosów, bo mi by się zwyczajnie nie chciało o to dbać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdybym jakoś szczególnie o te włosy dbała...No nie mam czasu na takie coś :)

      Usuń
  15. Ja też jestem teraz na takim etapie życia, że czuję, że potrzebuję zmian. Na szczęście akurat będą wakacje, więc zmianą będzie otoczenie, czyli wszystkie inne zmiany będzie łatwiej wprowadzić.
    Ładne włoski :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Cudowne włosy!
    Może spróbuj robić listy z tym co masz do zrobienia i trzymaj je przy kompie. Najlepiej zakreśl wszystkie pozycje na czerwono, żeby był bardziej widoczne xD

    OdpowiedzUsuń